Dziecko wbiegło pod samochód, konsekwencje dla kierowcy

Autor: Marek Gola

Wczoraj rano ok. godz. 7.45 jechałam do pracy i doszło do wypadku. Dziecko wbiegło mi pod koła samochodu. Przejeżdżałam przez miejscowość, miałam na liczniku prędkość 40-50 km/h. Kiedy spostrzegłam to dziecko, zahamowałam i skręciłam na pobocze, użyłam klaksonu. Pomimo wszystko dziecko uderzyło w zderzak. Zatrzymałam się i zadzwoniłam na 112. Przyjechało pogotowie i policja. Stwierdzono, że noga jest złamana. Zabrano dziecko do szpitala. Mama z okna widziała, jak wbiega na ulicę. Przeprosiłam rodziców, nie winią mnie. Poprosiłam o informacje o stanie zdrowia dziecka i jego tato zadzwonił do mnie. Okazało się, że ma pękniętą czaszkę i złamaną nogę. Co mi za to grozi? Samochód był sprawny.

Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Pomagamy w podobnych sprawach.

Dziecko wbiegło pod samochód, konsekwencje dla kierowcy

Wtargnięcie dziecka na jezdnię skutkujące potrąceniem

Podstawę prawną opinii stanowią przepisy Kodeksu postępowania karnego (K.p.k.) oraz Kodeksu karnego (K.k.).

W pierwszej kolejności wyraźnie podkreślić należy, iż na ten moment nie jest Pani stroną postępowania, albowiem po pierwsze trudno uznać, czy jest Pani pokrzywdzoną, czy sprawczynią zdarzenia. O ile zdaję sobie sprawę z faktu, że Pani nie poczuwa się do winy i co najważniejsze, rodzice dziecka także nie mają do Pani pretensji, o tyle proszę zauważyć, że stanowisko rodziców może ulec zmianie z chwilą, kiedy zechcą skorzystać z pomocy prawnej.

Co na ten moment powinna Pani uczynić, to spróbować uzyskać od rodziców dziecka potwierdzenia, że samo wbiegło pod koła jadącego samochodu. Potwierdzenie może mieć formę SMS, mail, rozmowy (wówczas konieczny byłby świadek, który potwierdziłby przed sądem takie przyznanie). O ile ma Pani taką możliwość, proszę udać się z osobą bliską do rodziców dziecka pod pretekstem rozmowy i ustalenia stanu jego zdrowia. Wówczas, o ile nadarzy się do tego okazja, powinna Pani zadać pytanie zmierzające do ustalenia, czy rodzice widzieli, jak do tego doszło. O ile rodzice nie zmienili jeszcze stanowiska, wówczas zapewne potwierdzą to, co mówili dotychczas. Jeśli jednak zmienią stanowisko, może Pani ciągnąć temat i próbować ustalić, skąd taka nagła zmiana stanowiska. Wówczas przybyła z Panią osoba albo zostanie przez Panią wykorzystana, albo nie ujawni Pani tego świadka.

Masz problem prawny? Kliknij tutaj i zapytaj prawnika ›

Potrącenie dziecka - co czeka kierowcę?

Obecnie policja będzie ustalała, z jaką prędkością prowadziła Pani samochód, czy poruszała się Pani po jezdni prawidłowo, czy na miejscu zdarzenia widoczne były ślady hamowania itp. Zachodzi pytanie, czy przybyła na miejsce policja rozpytywała Panią i rodziców dziecka na okoliczności zdarzenia. Powyższe będzie miało istotne znaczenie dla dalszych losów sprawy. Jeżeli bowiem rodzice byli rozpytywani i wskazali, że dziecko samo wbiegło pod koła, nie sądzę, by cokolwiek Pani groziło, pod warunkiem że jechała Pani prawidłowo (zgodnie z przepisami ruchu drogowego dla tego miejsca). Proszę zważyć także na jedną istotną kwestię, jeżeli w notatce wskazane zostanie, że dziecko samo wbiegło pod koła pojazdu, wówczas zmiana stanowiska przez rodziców będzie mało wiarygodna.

Zdarzenie winno być zakwalifikowane z art. 177 § 1 K.k., zgodnie z którym – kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Istotny w Pani sprawie jest pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 18 listopada 1998 r., sygn. akt I KZP 16/98, w którego tezie wskazano, iż „nie popełnia przestępstwa, kto naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała lub rozstrój zdrowia trwające nie dłużej niż siedem dni.”

Doznanie uszczerbku na zdrowiu w wyniku wypadku na drodze

Sąd Najwyższy w wyroku z 17 czerwca 1983 r., sygn. akt IV 113/83, OSNPG 1984, stwierdził: „Kierowca ma obowiązek nie tylko prowadzić pojazd zgodnie z obowiązującymi nakazami i zakazami, lecz winien on także prowadzić pojazd w sposób rozważny i ostrożny. Oznacza to, że kierujący pojazdem winien zachować bezpieczną szybkość, czyli dostosować ją do konkretnych warunków drogowych, a m.in. do natężenia ruchu, warunków atmosferycznych, widoczności, nawierzchni i predyspozycji kierowcy”.

Pojęcie uszczerbku na zdrowiu obejmuje swoim zakresem naruszenie czynności narządu ciała (określane również jako uszkodzenie ciała), jak i wywołanie rozstroju zdrowia (zob. A. Marek, Kodeks..., s. 319). W treści art. 157 § 1 K.k. mowa jest o naruszeniu czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia innym niż określony w art. 156 § 1 K.k. (ciężki uszczerbek na zdrowiu).

O ile zatem policja ustali, że prowadziła Pani pojazd z dozwoloną prędkością, a nawet mniejszą, adekwatną do warunków atmosferycznych, widoczności i predyspozycji kierowcy, wówczas nie sądzę, by mógł być postawiony Pani zarzut. Jeżeli jednak okaże się, że Pani zawiniła, choćby nieumyślnie, wówczas może mieć do czynienia z sytuacją, kiedy zostanie Pani postawiony zarzut. Wówczas jednak powinna się Pani starać o warunkowe umorzenie postępowania karnego.

Odpowiedzialność karna za spowodowanie wypadku komunikacyjnego

W pierwszej kolejności zatem organa ścigania będą zmuszone do zbadania, co było przyczyną wypadku i czy Pani osoba w jakikolwiek sposób zawiniła. Jak podnosi się bowiem w literaturze: „odpowiedzialność karna za spowodowanie wypadku komunikacyjnego możliwa jest w razie ustalenia, że w wyniku naruszenia obowiązującej sprawcę w konkretnych okolicznościach zasady (zasad) bezpieczeństwa doszło do powstania określonych w ustawie skutków”*.

Sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa.

Warunkowe umorzenie postępowania nie jest bowiem skazaniem w rozumieniu karnoprocesowym. Wskazać należy na postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Karna z dnia 17 maja 2000 r., sygn. akt I KZP 7/2000, zgodnie z którym „w trybie przewidzianym w art. 387 kpk dopuszczalne jest tylko wydanie wyroku skazującego, a nie wyroku warunkowo umarzającego postępowanie karne”. Sąd Najwyższy rozróżnia zatem skazanie od warunkowego umorzenie postępowania.

Podobne stanowisko przyjmowane jest w doktrynie. Podkreśla się, iż wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne nie jest wyrokiem skazującym (zob. np. A. Bulsiewicz i inni: Przebieg postępowania karnego, Toruń 1999, str. 163; K. Marszał: Proces karny, Katowice 1997, str. 247-248; S. Waltoś: Proces karny. Zarys systemu, Warszawa 1998, str. 46; J. Bratoszewski i inni: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 1998, t. II, str. 350-351; P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. I, Warszawa 1999, str. 429).

* Szwarczyk Maciej, Michalska-Warias Aneta, Piórkowska-Flieger Joanna, Bojarski Tadeusz (red.), Najnowsze wydanie: Kodeks karny. Komentarz. Warszawa 2007 Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis (wydanie II) ss. 784

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej  ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Zadaj pytanie »

eporady24.pl

spadek.info

odpowiedziprawne.pl

prawo-budowlane.info

prawo-pracy.pl

prawo-mieszkaniowe.info

rozwodowy.pl

spolkowy.pl

prawo-cywilne.info

sluzebnosc.info

poradapodatkowa.pl

praworolne.info

ewindykacja24.pl

prawozus.pl

Szukamy prawnika »