Autor: Marek Gola
Syn uderzył w stojący na parkingu samochód, nie było w nim ludzi. Uciekł z miejsca kolizji. Jakie konsekwencje mu grożą za taki czyn?
Podstawę prawną opinii stanowią przepisy Kodeksu wykroczeń (K.w.), Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia oraz przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (w skrócie „ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych…”).
W pierwszej kolejności podnieść należy, iż mamy do czynienia z kolizją, a nie wypadkiem, co powoduje, że Pani syn popełnił wykroczenie, a nie przestępstwo. Konsekwencje „karne” są zatem znacznie niższe. Większe natomiast konsekwencje są pieniężne. Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny. Dodatkowo sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy aniżeli 6 miesięcy.
Zobacz też: Zarysowanie auta
Po drugie, pragnę poinformować o treści art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych…, zgodnie z którym zakładowi ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 2 pkt 1, przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący:
1) wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii;
2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa;
3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa;
4) zbiegł z miejsca zdarzenia.
Istotna z punktu widzenia interesu Pani syna jest treść art. 43 pkt 4 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych…, zgodnie z którym zakładowi ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 2 pkt 1, przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący zbiegł z miejsca zdarzenia.
„Roszczenie regresowe zakładu ubezpieczeń, chociaż niewątpliwie pozostaje w związku z zawarciem umowy ubezpieczenia OC, nie jest »roszczeniem z umowy ubezpieczenia« w rozumieniu tego przepisu. Ponadto jednolitość regulacji regresu nietypowego w art. 43 ustawy przemawia przeciwko różnicowaniu podstaw prawnych terminów przedawnienia roszczeń przeciwko ubezpieczającym (art. 819 § 1 K.c.) i innym ubezpieczonym, niebędącym stroną umowy ubezpieczenia (art. 118 K.c.). W konsekwencji, skoro nie zachodzą podstawy do stosowania w/w przepisów szczególnych, termin przedawnienia roszczenia zakładu ubezpieczeń do ubezpieczonego sprawcy szkody powinien być ustalany zgodnie z treścią art. 118 in fine K.c., zgodnie z którym roszczenie ubezpieczyciela jako związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, przedawnia się w terminie 3 lat od dnia wypłaty odszkodowania poszkodowanemu.”
Korzystny dla syna pogląd wyrażony został przez Sąd Okręgowy w Białymstoku w wyroku z dnia 7 maja 2009 r., sygn. akt II Ca 237/09, zgodnie z którym „sformułowanie »zbiegł z miejsca zdarzenia« użyte w art. 43 pkt 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) nie może być utożsamiane z pojęciem »zbiegnięcia z miejsca zdarzenia« funkcjonującym na gruncie prawa karnego materialnego (art. 178 K.k.). Zastosowanie dyspozycji art. 43 pkt 4 ustawy wymaga ustalenia, iż sprawca kolizji drogowej opuścił miejsce zdarzenia świadomie, bez spełnienia ciążących na nim obowiązków wynikających z art. 16 ustawy, w celu uniknięcia odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę (wina umyślna lub rażące niedbalstwo).”
Innymi słowy konieczne będzie ustalenie, czy syn miał wiedzę o zarysowaniu pojazdu, czy też nie. Z opisu można wywodzić, że tak. Zachowanie firmy ubezpieczeniowej będzie zależało od tego, co zostanie wpisane we wniosku o ukaranie – o ile sprawa o wykroczenie została zgłoszona na policji. Zasadnym jest zatem pilnowanie, by w żadnym dokumencie nie został użyty zwrot „zbiegł z miejsca zdarzenia”, albowiem powyższe może spowodować, że firma ubezpieczeniowa zechce ściągnąć od Pani syna należność wypłaconą pokrzywdzonemu, o ile jakakolwiek kwota w ogóle została mu wypłacona.
Marek spieszył się do pracy. Na zatłoczonym parkingu pod biurowcem, cofając, nie zauważył czarnego sedana stojącego za nim i delikatnie zarysował zderzak. Rozejrzał się, nikogo nie widząc, i po chwili wahania odjechał. Po kilku dniach odebrał wezwanie na policję – świadek spisał jego numer rejestracyjny i przekazał go właścicielowi uszkodzonego pojazdu.
18-letnia Karolina dopiero co odebrała prawo jazdy. Podczas parkowania pod centrum handlowym, zahaczyła o bok sąsiedniego auta. Nie była pewna, czy zostawiła ślad, a przestraszona i zawstydzona – po prostu odjechała. Po tygodniu jej rodzice otrzymali pismo z firmy ubezpieczeniowej z żądaniem zwrotu wypłaconego odszkodowania – monitoring zarejestrował całe zdarzenie.
Pan Andrzej, doświadczony kierowca, cofnął z miejsca parkingowego i nie zauważył nisko zaparkowanego samochodu kompaktowego, lekko wgniatając jego błotnik. Był przekonany, że to tylko lekkie szturchnięcie i że nikomu nie zaszkodził, więc nie zostawił żadnych danych kontaktowych. Okazało się, że właściciel auta zgłosił sprawę na policję – teraz grozi mu grzywna i czasowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Ucieczka z miejsca kolizji, nawet jeśli zdarzenie miało miejsce na parkingu i nie doszło do bezpośredniego kontaktu z poszkodowanym, niesie za sobą poważne konsekwencje prawne i finansowe. Choć formalnie mamy do czynienia z wykroczeniem, a nie przestępstwem, sprawca może zostać ukarany grzywną, a sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów. Co więcej, ubezpieczyciel ma prawo dochodzić od niego zwrotu wypłaconego odszkodowania, jeśli zostanie uznane, że celowo zbiegł z miejsca zdarzenia. W takich sytuacjach niezwykle ważne jest, by nie działać pod wpływem emocji, lecz dopełnić obowiązku poinformowania poszkodowanego lub policji – to może uchronić przed dużo poważniejszymi konsekwencjami.
Jeśli znalazłeś się w podobnej sytuacji lub masz wątpliwości, jakie kroki podjąć po kolizji, skorzystaj z naszej porady prawnej online. Szybko, dyskretnie i bez wychodzenia z domu otrzymasz pomoc doświadczonego prawnika, który oceni Twoją sytuację i wskaże najlepsze rozwiązanie. Niezależnie od tego, czy jesteś sprawcą, czy poszkodowanym – warto znać swoje prawa.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny - Dz.U. 1997 nr 88 poz. 553
3. Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń - Dz.U. 1971 nr 12 poz. 114
4. Ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - Dz.U. 2003 nr 124 poz. 1152
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
Zapytaj prawnika