Potrącenie psa, wina właściciela zwięrzęcia, czy kierowcy?

Autor: Marek Gola

Mam dużego psa, który pewnego dnia wybiegł przypadkiem na ulicę i potrącił go samochód. Zapłaciłem za zniszczony zderzak, a pies jest pod opieką weterynarza. Cała wina poszła na mnie (nawet ukazał się artykuł w lokalnej gazecie!). Tymczasem jednak kierowca jechał o wiele za szybko (są świadkowie) i wykazał się brakiem ostrożności. Co mogę zrobić? Czy wina za potrącenie psa jest tylko moja jako właściciela? Czy winny jest też kierowca samochodu?

 

Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Pomagamy w podobnych sprawach.

Potrącenie psa, wina właściciela zwięrzęcia, czy kierowcy?

W pierwszej kolejności wskażę, iż, jak mniemam, ze zdarzania nie powstała żadna dokumentacja policyjna, prócz mandatu i notatki służbowej interweniującego policjanta. Powyższe ma o tyle istotne znaczenie, o ile trudno będzie uznać, czy prowadzący pojazd jechał z dozwoloną czy też niedozwoloną prędkością. Gdyby Pani nie zgodziła się na mandat, wówczas konieczne byłoby przeprowadzenie czynności zmierzających do ustalenia, z jaką prędkością poruszał się pojazd, zmierzania śladów hamowania itp. Jak mniemam, taka dokumentacja w Pani sprawie nie występuje, co powoduje, że trudno będzie Pani wykazać, że prowadzący pojazd przekroczył prędkość, a zatem winien ponieść konsekwencje. Zachodzi pytanie, skąd świadkowie wiedzą, że prowadzący pojazd miał tak dużą prędkość? O ile żaden ze świadków nie siedział w pojeździe, trudno będzie powyższe wykazać. Nadto pragnę zauważyć, iż w chwili zdarzenia, kiedy na miejscu pojawiła się policja, żaden z aktualnych świadków, jak mniemam, nie wskazywał na prędkość pojazdu. O ile by taką prędkość wskazywał, nie wyobrażam sobie, by policja dążyła do wręczenia mandatu.

Dla odpowiedzialności z art. 86 Kodeksu wykroczeń konieczne jest ustalenie, że sprawca nie zachował „należytej ostrożności”, a więc takiej, jaka była wymagana w danej sytuacji. Każdy uczestnik ruchu drogowego jest obowiązany do zachowania ostrożności, czyli do postępowania uważnego, przezornego, stosowania się do sytuacji istniejącej na drodze. W niektórych sytuacjach ustawa wymaga jednak od uczestnika ruchu drogowego ostrożności szczególnej, a więc większej, niż zwykle wymagana. Taka szczególna ostrożność, to ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestników ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2003 r., sygn. akt III KK 61/2003).

Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego, sygn. akt III KK 156/2003, „o prędkości bezpiecznej można mówić tylko wtedy, gdy biorąc pod uwagę panujące na drodze warunki drogowe, kierowca porusza się z taką prędkością, która pozwala mu na zatrzymanie pojazdu przed ewentualną przeszkodą”.

Bez analizy drogi hamowania pojazdu, który zmuszony był do manewru, nie sposób uznać, że ów manewr miał charakter obronny, skoro nie jest wiadome, z jaką prędkością poruszał się pojazd. Oczywiście może Pani złożyć zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia wykroczenia przez prowadzącego, aczkolwiek uważam, że szanse na pociągniecie tego Pana do odpowiedzialności są niewielkie.

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej  ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Zadaj pytanie »

eporady24.pl

spadek.info

odpowiedziprawne.pl

prawo-budowlane.info

prawo-pracy.pl

prawo-mieszkaniowe.info

rozwodowy.pl

spolkowy.pl

prawo-cywilne.info

sluzebnosc.info

poradapodatkowa.pl

praworolne.info

ewindykacja24.pl

prawozus.pl

Szukamy prawnika »