Indywidualne porady prawne
Autor: Izabela Nowacka-Marzeion
Moja żona była na komendzie na przesłuchaniu (po wezwaniu). Postawiono jej zarzut kolizji, do którego nie doszło. Żona nie wie, o jakiej sytuacji w ogóle mowa, ktoś ją posądza o kolizję. Nasz samochód nie jest uszkodzony ani porysowany. Ponoć jakiś świadek zeznał, że doszło do wydarzenia. Co żona ma w tej sytuacji robić?
Zasadniczo póki nie zostanie udowodnione popełnienie wykroczenia przez żonę, nie ma się czym przejmować. Póki co żona była wzywana jako świadek. Dopóki nie jest wezwana jako podejrzana – w ogóle nie trzeba reagować. Jeśli zostałaby wezwana, to należy przyjąć dopiero linię obrony.
Przepis art. 98 Kodeksu wykroczeń przewiduje odpowiedzialność karną za dwa wykroczenia o zupełnie różnym charakterze, a mianowicie:
Wówczas najlepiej powołać biegłego, który sprawdzi i zaświadczy brak uszkodzeń na Państwa aucie, a tym samym niemożność stwierdzenia popełnienia wykroczenia. Należy złożyć wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych w celu ustalenia, czy uszkodzenia, które powstały w samochodzie należącym do poszkodowanego, mogły zostać spowodowane pojazdem należącym do Pana i żony.
Jeśli zaś żona podpisze mandat – czego robić nie powinna – wówczas może zacząć się problem. Nie karny, bo mandat to będzie kilkaset złotych. Ale problem pojawi się od strony ubezpieczyciela.
Zgodnie z art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych „zakładowi ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 2 pkt 1, przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący:
1) wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii;
2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa;
3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa;
4) zbiegł z miejsca zdarzenia”.
Najgorszym więc problemem będzie – w przypadku przyjęcia mandatu lub sądowego ustalenia winy – roszczenie regresowe od ubezpieczyciela.
Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Indywidualne porady prawne