Nękanie przez policję ciągłymi kontrolami drogowymi, co zrobić?

Autor: Marek Gola

Wracając samochodem z pracy do domu, zostałem po raz kolejny zatrzymany do kontroli przez policję. Z powodu awarii w firmie zapomniałem dokumentów. Tłumaczyłem policjantowi, dlaczego ich nie mam i że jestem 100 metrów od domu – mogę je po prostu przynieść. Jednak on stwierdził, że wypisuje wniosek o ukaranie. Następnie dał mi wezwanie na przesłuchanie, którego potwierdzenia odbioru nie podpisałem i zabrał je ze sobą. Myślę, że z jakiegoś powodu jestem specjalnie nękany przez tego policjanta, ponieważ właśnie on zatrzymuje mnie nagminnie. Jakie czynności mam dalej podjąć i co zrobić? Czy muszę zgłosić się na przesłuchanie?

 

Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Pomagamy w podobnych sprawach.

Nękanie przez policję ciągłymi kontrolami drogowymi, co zrobić?

Podstawę prawną opinii stanowią przepisy Kodeksu wykroczeń (K.w.) oraz Kodeksu karnego (K.k.).

Zatem czuje się Pan nękany przez funkcjonariusza policji, który w krótkim czasie wiele razy zatrzymywał Pana do kontroli. W toku ostatniej kontroli ustalił, że nie posiada Pan dokumentów uprawniających do prowadzenia pojazdu. Odmówił Pan przyjęcia mandatu.

W mojej ocenie zachowanie policjanta winno być oceniane jako zachowanie, które może wypełniać znamiona dwóch czynów, tj. z art. 190a § 1 K.k., jak też art. 107 K.w.

Oto treść art. 190a § 1 K.k.:

„Art. 190a. § 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.

§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.”

Wyraźnie podkreślić należy, iż przestępstwo, o którym mowa w art. 190a, ścigane jest na wniosek pokrzywdzonego. Innymi słowy, aby organa ścigania podjęły jakiekolwiek czynności, niezbędne jest złożenie stosownego wniosku w formie pisemnej lub ustnej. Wniosek taki może Pan złożyć bezpośrednio do protokołu na komisariacie (komendzie policji) lub pisemnie w prokuraturze lub policji.

We wniosku powinien Pan przedstawić swoje podejrzenia co do określonej osoby. Wskazać należy na stanowisko doktryny, mianowicie że „w razie wystąpienia skutku polegającego na naruszeniu prywatności innej osoby przez jej uporczywe, nieustanne dręczenie ustawodawca wymaga dodatkowo, aby było ono – verba legis – »istotne«. Wyklucza to zatem przyjęcie, że w grę wchodzi stalking, gdy ingerencja w sferę prywatności innej osoby będzie się mieściła »w granicach normy«, a formy niepokojenia będą błahe i zwyczajowo akceptowane. Wobec tak sformułowanego przepisu oczywiste staje się pytanie o owe granice. Przyjęcie, że wyznaczają je szeroko pojęte zasady współżycia społecznego, nie wydaje się wystarczające. Przykładowo bowiem, wysłanie wiadomości tekstowej czy nawiązanie połączenia telefonicznego z zasady wiąże się z wkroczeniem w sferę prywatności innej osoby. W granicach akceptowanych przez tę osobę nie stanowi ono zachowania bezprawnego, i to nawet wówczas, gdy odbywa się „ponad przeciętną miarę”, uwzględniając częstotliwość wysyłania SMS-ów, czas trwania rozmowy, nocną porę rozmowy telefonicznej itp. W takiej sytuacji ewentualne stosowanie art. 190a § 1 k.k. będzie wyłączone z uwagi na akceptację takiego zachowania przez drugą osobę (zgoda jako swoisty kontratyp pozaustawowy). Sprawca przestępstwa uporczywego nękania musi mieć zatem świadomość, że jego zachowanie stanowi istotne naruszenie prywatności innej osoby.”*

Do istoty uporczywości należą swoiste skutki, jakie w odczuciu pokrzywdzonego wywołuje swoim zachowaniem stalker. Warunkiem koniecznym jest wzbudzenie u odbiorcy poczucia zagrożenia lub spowodowania istotnego naruszenia prywatności. Wyraźnie podkreślić należy, iż w zawiadomieniu o uzasadnionym podejrzeniu popełniania przestępstwa winien Pan skupić się na przedstawieniu sfery psychicznej i obawy, a także stanu nerwowości, niepokoju, braku prywatności.

Jeżeli takie przesłanki nie będą występowały, wówczas zasadnym jest zwrócenie uwagi na art. 107 K.w., zgodnie z którym – kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w inny sposób złośliwie niepokoi, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.

W wyroku z 22 czerwca 1995 r., sygn. akt III KRN 44/95, Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że: „Czyn stanowiący wykroczenie z art. 107 k.w. polega na działaniu kierunkowym – »w celu dokuczenia innej osobie«, a zatem należy ustalić, że po stronie sprawcy tego wykroczenia zachodzi złośliwość. Nawet samo stwierdzenie umyślności działania nie daje podstawy do przyjęcia odpowiedzialności za wykroczenie penalizowane tym przepisem”.

Jak wynika z opisu, policjant nie ma żadnego powodu, by notorycznie Pana kontrolować. To z kolei pozwala postawić tezę, że jego zachowaniu można przypisać zamiar bezpośredni kierunkowy. Innymi słowy, jego działania są podejmowane celem dokuczenia Panu.

W tym miejscu należy wskazać na pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 stycznia 2013 r., sygn. akt III KK 213/12, zgodnie z którym „złośliwe niepokojenie w rozumieniu art. 107 k.w. to wzbudzanie niepokoju, obawy, lęku, polegające na zakłóceniu spokoju lub innych zachowaniach wyprowadzających pokrzywdzonego z równowagi psychicznej (np. wysyłanie przykrych listów, głuche telefony, pukanie do drzwi i uciekanie)”.

Należy sobie zatem zadać pytanie, czy zachowanie wzbudza w Panu obawę, zakłócenia spokoju, jak też wyprowadzenie z równowagi. Dobrze byłoby gdyby dysponował Pan dowodami, w postaci świadków, którzy potwierdzą zachowanie tegoż.

Na wezwanie na pewno należy się stawić, albowiem niestawiennictwo będzie niosło za sobą negatywne konsekwencje – grzywnę, a nawet przymusowe doprowadzenie. Obawiam się, że jeżeli nie wykaże Pan, że policjant sprawdza zawsze to samo, to nie może być mowy o jakimś czynie zabronionym. Chodzi mi w szczególności o to, czy policjant, prócz kontroli rutynowej, za każdym razem sprawdza np. stan techniczny pojazdu.

* Golonka Anna, Uporczywe nękanie jako nowy typ czynu zabronionego, artykuł, Prokuratura i Prawo 2012.1.88.

 

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej  ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Zadaj pytanie »

eporady24.pl

spadek.info

odpowiedziprawne.pl

prawo-budowlane.info

prawo-pracy.pl

prawo-mieszkaniowe.info

rozwodowy.pl

spolkowy.pl

prawo-cywilne.info

sluzebnosc.info

poradapodatkowa.pl

praworolne.info

ewindykacja24.pl

prawozus.pl

Szukamy prawnika »