Indywidualne porady prawne
Autor: Marek Gola
W lutym tego roku mój syn pod wpływem alkoholu był agresywny w stosunku do mnie. Wezwałem policję i wywieźli go do izby wytrzeźwień. Policja zebrała ode mnie zeznania. Myślałem, że pomogą mi go skierować na jakiś odwyk. Założyliśmy mu z żoną niebieską kartę. Po tej akcji wyjechał do pracy za granicę. Niedawno wrócił i nie pije. Mieszka z nami i szuka pracy. Niestety dostałem dzisiaj zawiadomienie z sądu, iż zawiadamia mnie jako pokrzywdzonego za czyn art. 210 § K.k. w sprawie przeciwko synowi. Czy ja mogę wycofać jakoś oskarżenie? Oczekiwałem w emocjach wtedy pomocy.
W pierwszej kolejności pozwolę sobie wskazać, iż podany przez Pana przepis art. 210 § 1 Kodeksu karnego (K.k.) dotyczy porzucenia osoby małoletniej poniżej 15. roku życia lub osoby nieporadnej. Zgodnie z przepisem „kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo o osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Opis sprawy z kolei w ogóle nie pasuje do tego przepisu, bowiem ani nie pisze Pan o małoletnim, ani też nie wskazuje, by był Pan nieporadny życiowo. Z treści Pana pytania wynika, że to syn miał się nad Panem znęcać, ale osobiście nie widzę podstaw do tego, by zachowanie syna kwalifikować jako czyn z art. 210 § 1. W mojej ocenie, zanim Pan w ogóle pójdzie na policję, winien Pan zadzwonić na policję i zapytać, czy aby na pewno ma być Pan świadkiem w sprawie o czyn z art. 210 § 1 K.k., gdyż jeżeli tak, to nie ma Pan wiedzy o żadnym takim zachowaniu (chyba że sprawa dotyczy czegoś i kogoś innego).
Zgodnie z ww. przepisem kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo o osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jak słusznie zauważył SN w wyroku z dnia 4 czerwca 2001 r., sygn. akt V KKN 94/99, „Porzucenie oznacza działanie polegające na opuszczeniu dziecka lub osoby nieporadnej, połączone z zaprzestaniem troszczenia się o nią, bez zapewnienia jej opieki ze strony innych osób. Do istoty porzucenia należy więc pozostawienie osoby, nad którą miałaby być roztoczona opieka, własnemu losowi, przy czym chodzi tu nie tylko o zaniechanie opieki nad osobą małoletnią lub nieporadną, lecz także o uniemożliwienie takiej osobie udzielenia natychmiastowego wsparcia”. Kubicki podkreśla, iż porzucenie może polegać na kombinacji działania z zaniechaniem, a więc zarówno na działaniu, jak i na samym zaniechaniu" (Kubicki, Przestępstwo…, s. 45).
Z treści Pana pytania nie możemy mówić o porzuceniu, lecz o naruszeniu nietykalności cielesnej. Innymi słowy, radzę sprawdzić jeszcze raz wezwanie, a gdyby okazało się, że rzeczywiście wskazany jest tam przepis art. 210 § 1 K.k., wówczas zasadne byłoby ustalenie na policji, czy nie doszło do pomyłki.
Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Indywidualne porady prawne