Indywidualne porady prawne
Autor: Mateusz Rzeszowski
Jestem żołnierzem zawodowym i zostałem oskarżony o czyn z art. 157 § 2 K.k. Zacznę od tego, że poszkodowany, którego uderzyłem, wcześniej zaatakował mnie przy użyciu kija bejsbolowego, dokonując wymuszenia rozbójniczego. Moim wielkim błędem było to, że nie zgłosiłem wtedy sprawy na policję. Spotkałem go 4 miesiące w pubie, gdzie zaczął mnie agresywnie odpychać, krzycząc wulgaryzmy. W panice niestety uderzyłem go kuflem z piwem. Zraniłem go. Początkowo lekarz zakwalifikował jego obrażenia na nieprzekraczające 7 dni, jednak po roku wskazał na trwałe ślady na twarzy w postaci blizny. Jakiego wyroku w tej sprawie mogę się spodziewać i jakie kroki powinienem podjąć? Czy jako żołnierz zawodowy mam szansę na dalszą pracę w wojsku, czy powinienem jak najszybciej zwolnić się do cywila? Jak szybko działa żandarmeria wojskowa, tzn. jak szybko od ogłoszenia wyroku mogę spodziewać się, że informacja dotrze do mojej jednostki wojskowej?
W opisanej przez Pana sytuacji istnieje możliwość powołania się na kontratyp obrony koniecznej, opisany w art. 25 § 1 lub ewentualnie w § 3 Kodeksu karnego (K.k.). Przepis ten stanowi:
„Art. 25. § 1. Nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem.
§ 2. W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
§ 3. Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu.”
Jak czytamy, w ogóle nie dochodzi do popełnienia przestępstwa, jeśli odpiera się bezpośredni i bezprawny zamach, jak miało to miejsce w Pana przypadku, w pubie. Zamach ten polegał na naruszeniu Pańskiej nietykalności cielesnej oraz na skierowanej do Pana groźbie karalnej, tj. przestępstw opisanych w art. 217 oraz art. 190 K.k.:
Art. 217. § 1. Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Jeżeli naruszenie nietykalności wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
§ 3. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.”
„Art. 190. § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.”
Wątpliwości może budzić w tym przypadku to, czy reagując w sposób opisany przez Pana, przekroczył Pan granice obrony koniecznej, co zależy już od oceny sądu, po przeprowadzeniu wnikliwej analizy sytuacji. Jednakże i w takim wypadku może okazać się, że sąd odstąpi od ukarania Pana, a to za sprawą wspomnianego wcześniej art. 25 § 3 K.k. Jak wynika bowiem z opisu, miał Pan prawo działać w opisanej sytuacji pod wpływem silnego wzburzenia, które niewątpliwie usprawiedliwione było okolicznościami zamachu. Albowiem już wcześniej został Pan zaatakowany przez tę samą osobę przy użyciu niebezpiecznego narzędzia i miał Pan prawo przypuszczać, że i tym razem dojdzie do takiej sytuacji. Nie można zatem Pana winić, że zareagował Pan w opisany sposób. Nie stoi też na przeszkodzie fakt, iż wcześniejsze przestępstwo napastnika nie zostało zgłoszone na policję, gdyż nie przedawniła się jego karalność. Wciąż może Pan zatem dochodzić ukarania sprawcy, choć mogą wystąpić większe problemy dowodowe niż w przypadku zgłoszenia sprawy bezpośrednio po zdarzeniu.
W związku z tym decyzja o zwolnieniu się z wojska w Pana przypadku mogłaby być przedwczesna. Co więcej, nawet jeśli sąd uznałby Pana za winnego i wymierzył Panu karę bez jej jednoczesnego zawieszenia, Kodeks karny przewiduje możliwość dalszego pozostania Pana w służbie wojskowej i odbycie kary, np. poprzez areszt wojskowy, lub karę ograniczenia wolności w wydzielonej jednostce wojskowej, o czym mowa w art. 322 i 323 Kodeksu karnego.
Nie wskazał Pan, na jakim dokładnie etapie jest postępowanie, ale co do zasady to sam sąd (a nie żandarmeria) może powiadomić właściwą jednostkę wojskową o toczącym się postępowaniu, ewentualnie powiadomi ją niezwłocznie po jego zakończeniu.
Odnośnie natomiast kroków, jakie powinien Pan jeszcze podjąć, to może Pan złożyć wniosek, o którym mowa w art. 81 Kodeksu postępowania karnego (K.p.k.) – o wyznaczenie obrońcy z urzędu:
„Art. 81. § 1. Jeżeli w sytuacji określonej w art. 78 § 1 lub 1a, art. 79 § 1 i 2 oraz art. 80 oskarżony nie ma obrońcy z wyboru, prezes lub referendarz sądowy sądu właściwego do rozpoznania sprawy wyznacza mu obrońcę z urzędu.”
Jeśli prezes sądu wyda zarządzenie o odmowie wyznaczenia obrońcy, sugerowałbym zaangażowanie obrońcy z wyboru i nie podejmowanie obrony samodzielnie.
Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Indywidualne porady prawne