Indywidualne porady prawne
Autor: Joanna Korzeniewska
Zajmuję się pozycjonowaniem stron. Zgłosił się do mnie klient, który zamierza handlować różnymi medykamentami, np. tabletkami poronnymi. To jest chyba nielegalne, czy ja mogę taką stronę reklamować, nie narażając się na konsekwencje karne?
Prowadząc własną działalność należy być niewątpliwie ostrożnym i słusznie Pan postąpił zasięgając rady, aby nie narazić się na ewentualną odpowiedzialność, powziąwszy pewne wątpliwości dotyczące działań Pańskiego potencjalnego kontrahenta.
Podstawą prawną do udzielenia odpowiedzi będą przepisy Kodeksu karnego (K.k.) oraz ustawy – Prawo farmaceutyczne (P.f.). Przede wszystkim ten potencjalny kontrahent, sprzedawca, naraża się na zarzut popełnienia przestępstwa pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy. Zgodnie z art. 152 K.k., kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Takiej karze podlega też osoba, która udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania. Tak więc w mojej ocenie ten sprzedawca może zostać skazany za popełnienie tego czynu. Dodatkowo naraża się również na zarzut złamania Prawa farmaceutycznego, bowiem zgodnie z art. 124 P.f. – kto wprowadza do obrotu lub przechowuje w celu wprowadzenia do obrotu produkt leczniczy, nie posiadając pozwolenia na dopuszczenie do obrotu, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Niewątpliwie sprzedaż takich tabletek może zostać i prawdopodobnie zostałaby uznana za pomoc w przerwaniu ciąży.
Na razie te uwagi dotyczyły samego sprzedawcy. Mimo że jest to nielegalne, można znaleźć w internecie wiele stron oferujących sprzedaż takich środków. Wiele z nich działa z zagranicy, aby nie zostać pociągniętym do odpowiedzialności. Nie wiem, jak to jest w tym przypadku, jednakże zakładam, że Pana potencjalny kontrahent jest z Polski.
Zobacz też: Kara za zakup nielegalnych leków
Teraz przejdę do Pana ewentualnego udziału w tej sprawie. Co prawda sam nie dokonywałby Pan sprzedaży, jednakże można uznać, że w pewnym sensie pomagałby Pan sprzedawcy wprowadzać do obrotu nielegalne środki oraz doprowadzać do przerwania ciąży. Oczywiście nie bezpośrednio, jednakże Pańskie działania w jakiś sposób przyczyniałyby się do dokonywania tej sprzedaży. Kodeks karny przewiduje odpowiedzialność karną nie tylko za bezpośrednie popełnienie przestępstwa, ale również za kierowanie, podżeganie i pomocnictwo. Zgodnie z art. 18 § 3 K.k. – odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie. W art. 19 K.k. stwierdzono, że za pomocnictwo sąd wymierza karę w granicach zagrożenia przewidzianego za sprawstwo, jednakże istnieje możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary.
Co prawda, w mojej ocenie trudno byłoby Panu udowodnić, że działał Pan w zamiarze ułatwienia kontrahentowi popełnienia przestępstwa, jednakże faktycznie Pana działania stanowiłyby dla niego pewną pomoc w sprzedaży tych tabletek, gdyż dzięki pozycjonowaniu miałby on szansę dotarcia do większej ilości klientów. Nie można więc wykluczyć, że postawiono by Panu zarzut pomocnictwa. Owszem, mogłoby to być nieco naciągane i nie tak łatwe do udowodnienia, jednakże jeśli prokurator by się uparł, a sąd to podtrzymał, istnieje możliwość wydania wyroku skazującego również wobec Pana. Co prawda, nawet gdyby sprzedawca został ukarany, szansa jest mała, że dodatkowo by o Panu wspomniał i wymienił jako osobę, która mu pomagała, jednakże takiej możliwości nie można wykluczyć. Lepiej być ostrożnym, gdyż naprawdę jest to możliwe. Osobiście nie zetknęłam się z takim przypadkiem, nawet ze słyszenia, jednakże nie wyklucza to prowadzenia takiego postępowania w przyszłości.
Trudno mi jednoznacznie ocenić, czy zostałby Pan pociągnięty do jakiejś odpowiedzialności, czy szukano by tak daleko sprawców lub współsprawców. Jednakże istnieje potencjalna możliwość, że chcieliby postawić Panu zarzut, choć jest duża szansa, że prawnik pomógłby Panu wybronić się od takiego zarzutu.
Osobiście jednak uważam, że lepiej nie narażać się na niepotrzebne ryzyko i nie brać udziału w nielegalnym przedsięwzięciu, nawet jeśli tylko jako osoba z zewnątrz. Jeśli nie chce Pan ryzykować i woli Pan czuć się całkiem bezpiecznie, lepiej chyba nie podpisywać umowy z tym sprzedawcą.
Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Indywidualne porady prawne