Indywidualne porady prawne
Autor: Mateusz Rzeszowski
Zatrzymano mi prawo jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 52 km/h. Nie przyjąłem mandatu, sprawa ma trafić do sądu, nie otrzymałem jeszcze żadnej korespondencji z sądu. Napisałem wniosek o umorzenie postępowania administracyjnego, jednak dowiedziałem się, że starosta i tak wyda decyzję o odebraniu prawa jazdy, mimo że sprawę ma rozpatrywać sąd. Mandatu nie przyjąłem, bo kwestionuję pomiar prędkości ze względu na odległość jego dokonania pomiaru – ponad 200 m, a za mną jechały inne samochody. Noc i panujące na drodze warunki mogły wpłynąć na błąd w pomiarze. Ponad wyczytałem w instrukcji urządzenia, którym wykonano pomiar, że wyniki pomiarów zawierają błąd pomiarowy +/– 2 km/h. Wiem, że takie wątpliwości powinny być rozstrzygane na korzyść obwinionego. Czy jest szansa na odzyskanie prawa jazdy do czasu rozpatrzenia przez sąd?
Starał się Pan o zawieszenie postępowania w przedmiocie wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy, ze względu na przepis art. 97 § 1 pkt 4 Kodeksu postępowania administracyjnego (K.p.a.), przewidujący zawieszenie postępowania, gdy rozpatrzenie sprawy i wydanie decyzji zależy od uprzedniego rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ lub sąd. Ścieżka ta nie przyniosła jednak pozytywnego rezultatu.
W takiej sytuacji, w pierwszej kolejności pozwolę sobie przytoczyć przepis art. 102 ust. 1 pkt 4 i ust. 1c ustawy o kierujących pojazdami, zgodnie z którym – starosta wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy, nadając jej rygor natychmiastowej wykonalności w przypadku, gdy kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym.
Ustawa posługuje się pojęciem „przekroczył dopuszczalną prędkość”, a więc mając na uwadze, że do wydania decyzji administracyjnej zastosowanie mają przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego (K.p.a.). Organ administracyjny powinien mieć na względzie w szczególności przepis art. 7 K.p.a., określający zasadę prawdy obiektywnej, zgodnie z którym:
„Art. 7. W toku postępowania organy administracji publicznej stoją na straży praworządności, z urzędu lub na wniosek stron podejmują wszelkie czynności niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli”.
Zgodnie z cytowanym przepisem, organ administracji powinien dokładnie zbadać okoliczności sprawy, tak ażeby swoim działaniem nie pokrzywdzić obywatela. Zatem w sytuacji, kiedy dana osoba odmówiła przyjęcia mandatu i przedstawia obiektywne okoliczności mające znaczenie dla zdarzenia, organ administracji powinien wziąć je pod uwagę, niezależnie od ustaleń poczynionych przez policję. Z postulatem tym zgodził się m.in. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu, w wyroku z dnia 17 stycznia 2017 r. II SA/Op 400/16:
„Z art. 102 ust. 1 pkt 4 ustawy z 2011 r. o kierujących pojazdami wynika obowiązek wydania przez organ decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy, ale tylko wtedy, jeśli kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 k.m./h na obszarze zabudowanym. Jeżeli organ dysponuje informacją od policji drogowej o przekroczeniu prędkości o więcej niż 50 km/h przez kierującego pojazdem oraz o odmowie przyjęcia przez kierowcę mandatu karnego i w związku z tym o toczącym się postępowaniu karnym, a strona postępowania administracyjnego (kierujący pojazdem) wyraźnie kwestionuje przekroczenie dopuszczalnej prędkości, to organ nie może opierać rozstrzygnięcia wyłącznie na przekazanej informacji o przekroczeniu przez stronę prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym.”
Należy jednocześnie wskazać, że pojawiają się niestety także odmienne od powyższego wyroki (m.in. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 31 maja 2017 r. II SA/Gl 111/17), w których przedstawiane jest inne stanowisko:
„Organ wydający decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy nie prowadzi własnych ustaleń dotyczących faktu rażącego przekroczenia prędkości czy winy. Organ, co do zasady, opiera swoje rozstrzygnięcie na przekazanej mu informacji, która ma charakter dokumentu urzędowego (art. 76 § 1 K.p.a.), stanowiąc dowód tego, co zostało w nim urzędowo stwierdzone”.
Biorąc pod uwagę, że linia orzecznicza nie została jeszcze w dostateczny sposób wykształcona, ciężko określić, jakie stanowisko mógłby zabrać w Pana przypadku sąd.
Jednocześnie warto podkreślić, że od decyzji starosty w przedmiocie zatrzymania prawa jazy przysługuje Panu odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego za pośrednictwem starosty, który wydał decyzję, w terminie 14 dni od dnia jej doręczenia zgodnie z art. 17 pkt 1 K.p.a. Niestety, wniesienie odwołania nie powoduje, że decyzja starosty nie stanie się ostateczna, ponieważ przepisy przewidują nadanie jej rygoru natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że stanie się wiążąca od momentu jej wydania.
Niestety, omawiany przepis jest źródłem wielu kontrowersji i w związku z tym nawet Rzecznik Praw Obywatelskich zainteresował się sprawą i wniósł pytanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ażeby ten ostatecznie sprawę rozsądził. Jednakże do tego czasu możemy opierać się wyłącznie na wyrokach Wojewódzkich Sądów Administracyjnych, które są sądami niższego rzędu.
Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Indywidualne porady prawne