Indywidualne porady prawne
Autor: Marek Gola
Mam kłopoty z prawem. Straciłem prawo jazdy po raz drugi, pierwszy raz pod wpływem amfetaminy. Po odbyciu kary po kilku miesiącach zostałem zatrzymany pod wpływem alkoholu przez policję. W wydychanym powietrzu miałem 0,70 alkoholu. Poddałem się karze i nie wiem, czy zrobiłem dobrze. Dostałem dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, 3 miesiące więzienia i 10 tys. kary. Czy mam szansę na mniejsze ukaranie?
Podstawę prawną niniejszej opinii stanowią przepisy Kodeksu karnego zwanego dalej K.k.
Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Jeżeli sprawca czynu określonego powyżej był wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Mając na uwadze powyższe, uzgodniona z prokuratorem kara 3 miesięcy pozbawienia wolności winna być uznana za łagodną, albowiem stanowi jej najmniejszy wymiar.
Jeżeli chodzi o dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, to zasadne jest wskazanie na treść art. 42 § 3 K.k., zgodnie z którym sąd orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych dożywotnio w razie popełnienia przestępstwa określonego w art. 178a § 4 lub jeżeli sprawca w czasie popełnienia przestępstwa określonego w art. 173, którego następstwem jest śmierć innej osoby lub ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, albo w czasie popełnienia przestępstwa określonego w art. 177 § 2 lub w art. 355 § 2 był w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia, chyba że zachodzi wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami. W mojej ocenie w Pana przypadku niezwykle trudno będzie wykazać, że mamy do czynienia z okolicznościami szczególnymi. Zachodzi bowiem pytanie, co skłoniło Pana do prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości: choroba osoby bliskiej, związana z tym konieczność dowiezienia kogoś chorego do szpitala?
W tej sytuacji prokurator nie miał innej możliwości, jak zaproponować dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, bowiem przepis stanowi wprost: „sąd orzeka”, a nie: „sąd może orzec”, co powoduje, że sąd jest zobowiązany dożywotnio zakazać prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Jeżeli chodzi o kwotę 10 000 zł, to zapewne nie jest to grzywna, lecz świadczenie pieniężne. Kwota ta także musi się ostać, bowiem zgodnie z art. 43a § 2 k.k. §w razie skazania sprawcy za przestępstwo określone w art. 178a § 1, art. 179 lub art. 180 sąd orzeka świadczenie pieniężne wymienione w art. 39 pkt 7 na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 000 złotych, a w razie skazania sprawcy za przestępstwo określone w art. 178a § 4 co najmniej 10 000 złotych, do wysokości określonej w § 1”.
Osobiście zatem uważam, że w sprawie nie można zrobić nic, gdyż ustalona kara pozbawienia wolności jest najniższa, a jeżeli chodzi o środki karne, to sąd orzekłby takie same, nawet gdyby Pan nie ustalił tego z prokuratorem.
Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Indywidualne porady prawne